„Siostrzeństwo…” jest filmem autoterapeutycznym, mówi o sztuce uważnego słuchania. Reżyserka przenosi to doświadczenie do ciemnej sali kinowej, gdzie każdy może doświadczyć siostrzeństwa.
przeczytaj recenzję
W Obywatelu Jonesie reżyserka nie przekracza granic języka filmu, ale w bardzo tradycyjny sposób, oparty na powolnej narracji, obrazuje straszne wydarzenia.
przeczytaj recenzję